poniedziałek, 22 grudnia 2014

Króciutko i świątecznie ;)

 Święta, święta- ciotka gotuje, matka tworzy dziwny prezent dla forumowiczów, Gnom ma wszystko w czterech niechybnie niemoralnych literach więc siedzi całymi dniami i gra, a Chochlik jak na prawidłowy przykład niereformowalnej istoty stoi i liże lodówkę. Na pytanie czemu to robi paczy tylko i nie odpowiada.
 Chyba nie chcę wiedzieć...

 Szanowna Chochlikoprababcia wpadła w coroczny szał gotowania, żadne z pacholąt(a jest ich cała piątka) wstępu do kuchni pod groźbą przyłożenia ścierą nie ma.
 Pacholęta oczywiście mają to gdzieś- lawirują tylko pomiędzy Ścierką Śmierci a Babcią Zagładą i podwędzają co smakowitsze kąski.

  Więc tak... cóż. Idę dalej popijać cichaczem Magnersa i udawać, że pomagam w gotowaniu :D

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz