czwartek, 4 września 2014

Cudowne slownictwo

Chyba ponioslam porazke wychowawcza(to znaczy na pewno ponioslam, ale sie jeszcze publicznie nie przyznaje).
Chochlik dzis rano na moj widok zawolal radosnie "CYCKI!!!" a wczoraj na ojca "kondom!"
Cycki jeszcze rozumiem(tym uroczym slowem Gnom mnie wita co rano) ale kondom...? U nas mowi sie gumka. Wiec skad kondom?! o.O
Ogolnie Chochlik sie rozgadal. Juz zaczyna budowac arcy rozwiniete zdania- "tata, tu cici!" czy "mama, Pepa bedzie!". No maly poliglota. Pora zaczac uwazac na slownictwo, bo nie chce swiecic oczami przed paniami w przedszkolu...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz